Miałem ostatnio pewien sen. Śniło mi się że stałem się właścicielem prężnie działającej firmy, której działalność przynosiła mi wielkie zyski. Jakiż byłem szczęśliwy kiedy się obudziłem. Niestety rozglądając się po swoim szarym, skromnie umeblowanym pokoju szybko dotarło do mnie, że był to tylko miły sen. Nie zniechęciłem się. Postanowiłem że kupię spółkę. Od dawna myślałem o prowadzeniu własnej działalności gospodarczej.
W mojej rodzinie nie było to niczym nowym. W każdym pokoleniu przynajmniej kilka osób prowadziło własny biznes. Ja także kiedyś o tym myślałem, ale życie potoczyło się tak, że zostałem pracownikiem jednej z korporacji paliwowych. Zacząłem myśleć o tym, jakie są kryteria w branży, w którą zamierzam wejść. Planowałem kupno spółki z oo, ale dobrze zdawałem sobie sprawę z tego, że nie może to być pochopna decyzja. Nie chciałem robić listy życzeń, ani tego co byłoby dla mnie. Zanim kupię spółkę zoo, chciałem dobrze wiedzieć w co inwestuje swoje pieniądze i czy mają one szanse na zwrot.
Patrzyłem realnie na aktualną sytuację w określonej dziedzinie gospodarki. Sporządziłem także listę tego, co było najważniejsze w określonej gałęzi. Zadecydowałem że poświęcę dużo czasu na lepsze poznanie tego zagadnienia, aby lepiej się odnaleźć w nowej rzeczywistości.